Dąb czerwony, który ma blisko 100 lat i rośnie przy domu katolickim w Skalmierzycach, zostanie wycięty.
Dąb o obwodzie 320 cm posadzony jako pomnik historyczny Powstania Wielkopolskiego – posiada aż 85% uszkodzonego systemu korzeniowego. Ponadto drzewo poranione jest hubą, co świadczy o obumieraniu dębu – czytamy w decyzji Burmistrza.
Czy zleca się ekspertyzy i przeprowadza konieczne zabiegi pielęgnacyjne na terenie gminy?
Zapytaliśmy o to Burmistrza GiM Nowe Skalmierzyce Jerzego Łukasza Walczaka, który odpowiedział nam — Oczywiście, że tak!
Czasami drzewo trzeba przyciąć, by mogło rosnąć dalej. Czasem, kiedy żadne zabiegi nie pomagają, drzewa trzeba niestety usunąć. Tak jest w przypadku Dębu w Skalmierzycach. W uzasadnieniu pisma z dnia 18 czerwca br. można wyczytać, że stan zdrowotny i statyczny sześciu drzew jest bardzo zły. Konieczne jest więc ich usunięcie.
W piątek ruszyły prace przy dębie rosnącym obok domu katolickiego w Skalmierzycach, obecnie dąb został pozbawiony chorych części konaru, w przyszłym tygodniu (poniedziałek) przy dębie mają pracować Dendrolodzy, którzy na podstawie stanu korzeni określą czy da się uratować pamiątkowe drzewo, niestety wstępne oględziny nie wróżą nic dobrego. Dowiedzieliśmy się, że po ewentualnej wycince w tym miejscu ma być posadzony nowy 10-letni dąb.
W obrębie domu parafialnego ma być w najbliższym czasie usunięte kilka chorych lub zagrażających bezpieczeństwu drzew, na które parafia pw. Św. Katarzyny uzyskała odpowiednie pozwolenia.