W dniu 15 lipca w sali wiejskiej w Psarach w gminie Sieroszewice odbyło się spotkanie z
mieszkańcami w sprawie reaktywacji wysypiska śmieci w Psarach.

W zebraniu uczestniczyło wielu mieszkańców Psar, gminy Sieroszewice oraz zainteresowane osoby z Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce.
Zebranie otwarł sołtys wsi Psary Rafał Bartnik, który jest jednocześnie Przewodniczącym Rady
Gminy Sieroszewice. Jak powiedział podczas posiedzenia komisji która odbyła się w Parczewie, gmina Sieroszewice zyska 2 mln z tytułu dochodów z prowadzenia wysypiska oraz 10 miejsc pracy. Jak dodał, on stanowczo się temu sprzeciwia. Wspomniał również, że umowa dzierżawy miałaby już zostać podpisana ale przychody dla gminy byłyby dopiero od 2024 roku.

W czasie zebranie wielu mieszkańców zabrało głos i jak twierdzą – „boją się o swoje zdrowie, o
swoje majątki na które wiele lat pracowali, gdyż ten majątek będzie zero wart jak powstanie
wysypisko śmieci, nikt tutaj się nie przeprowadzi i nie zainwestuje”.

Podczas spotkania padło pytanie do sołtysa Psar, kto zagłosował za wznowieniem składowiska w Psarach?

Podczas głosowania tylko ja i radny Szymon Lis byliśmy przeciwni” – odpowiedział zebranym na sali Rafał Bartnik, sołtys wsi Psary.

Głosowali ZA:

  • Płomiński Stanisław,
  • Biała Bernadeta,
  • Kois-Jaźwiec Krystyna,
  • Koziołek Renata,
  • Mrugalski Paweł,
  • Smółka Wiesława,
  • Wilgocki Przemysław,
  • Zalylny Mateusz.

Od głosu wstrzymali się:

  • Klaudia Mizera – Lis,
  • Teresa Lemiesz,
  • Wojciech Andrzejewski,
  • Michał Pułkownik.

Nieobecnym na posiedzeniu komisji był:

  • Radny Andrzej Chwiłkowski

Jak mówili na zebraniu rolnicy, będą oni skarżyć gminę za szkody w uprawach, gdyż ich zdaniem
te dwa miliony to nic przy stratach w wartości ich nieruchomości.”

Podczas spotkania rolnicy zadali również pytanie skierowane do wójta Anatola Piaskowskiego który nie był obecny na czwartkowym spotkaniu, a który podpisał list intencyjny „kto im kupi owoce ich pracy wyhodowane w takim syfie?

Radni, którzy głosują za śmietniskiem na swoim terenie – to nasi radni??” – pytał podczas spotkania sołtys Sieroszewic Tadeusz Łapiński. “Jak miałem zebranie wsi i rady sołeckiej to wszyscy byli zbulwersowani tym pomysłem” – dodał sołtys. “Wójt powinien mieć odwagę stanąć przed nami i o tym nas poinformować, a nie robić coś za naszymi placami” – mówił na koniec Tadeusz Łapiński, sołtys Sieroszewic.

Przewodniczący Rady gminy Rafał Bartnik odpowiedział sołtysowi, że na zebraniu wiejskim w grudniu 2019r wójt deklarował, że jest przeciwko ponownemu otwarciu składowiska, natomiast zostało zwołane posiedzenie Rady Gminy gdzie Radni z gminy Sieroszewice musieli podjąć tak ważną decyzję dla całej gminy Sieroszewice jaką jest kwestia reaktywacji składowiska bez możliwości dokładnej analizy i przemyślanina, jeszcze podczas trwania komisji pomimo wyraźnej jego prośby aby decyzja zapadła w późniejszym czasie.

Sołtys zaproponował aby na kolejne zebranie zaprosić panią prezes Panią Wodzińską, Wójta Gminy Sieroszewice oraz Radnych aby mogli zapoznać się z opinią mieszkańców Psar i innych miejscowości, który są przeciwni reaktywacji składowiska.

Zarząd wysypiska śmieci w Ostrowie Wielkopolskim nie jest dla nas żadnym autorytetem” – odpowiadają mieszkańcy. “My ich tutaj nie chcemy. Oni są tylko petentami a nie żadną stroną w sprawie” – mówili mieszkańcy w tej kwestii.

Mieszkańcy mają plan wybrać się na najbliższą sesję gminy aby pokazać swoje stanowisko w tym temacie. Mają świadomość, że wysypisko w Psarach będzie miało koryto na 1 milion metrów
sześciennych na 50 hektarach i będzie to drugie, co do wielkości wysypisko w województwie
Wielkopolskim. Jak wspomniano podczas spotkania, wysypisko w Ostrowie Wielkopolskim ma tylko 325 tysięcy metrów sześciennych, czyli to w Psarach ma być o wiele większe.

W czasie debaty padły dwa postulaty o referenda. Jeden o referendum w sprawie wysypiska, a drugi o odwołania Wójta Gminy Sieroszewice Anatola Piaskowskiego.

Nie można pozwolić aby 8 radnych nie znających dogłębnie tematu decydowało i losie gminy i zdrowiu ich mieszkańców” – mówili zebrani na sali.

Zgromadzeni oklaskami zaakceptowali tą propozycje. W dalszej części debaty wspomniano, że zezwolenie powinni być podparte badaniami gruntowymi jak i środowiskowymi. Wszystkie te opinie jak na razie są przychylne reaktywacji wypiska śmieci.

Przedstawiciel Polskiego Związku Łowieckiego mówił, że to wysypisko będzie totalną degradacją środowiska na tym terenie i tutaj jest zlewnia rzeki Ciemnia i Ołoboku.

Gminę Nowe Skalmierzyce na tym spotkaniu reprezentowali radni:

  • Brzeziński Marian,
  • Łusiak Jacek,
  • Nogaj Renata – Zastępca Przewodniczącego Rady,
  • Sołtys Leziony Wiesław Wawrzyniak oraz
  • Sołtys wsi Gniazdów Paweł Wojtaszak.

Głos w sprawie zabrał radny Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce Pan Marian Brzeziński
– “Mieszkam 700 metrów od obecnego nieczynnego na chwilę obecną wysypiska śmieci, do pierwszych zabudowań jest 600 metrów. Wystąpiłem z interpelacją do Burmistrza Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce, Jerzego Łukasza Walczaka z zapytaniem o wysypisko? Burmistrz powiedział mi, że jest przeciwko tej inwestycji, ale mam co do tego wątpliwości. Dzisiaj musimy protestować musimy mieć wspólny cel, nie możemy dopuścić do tego wysypiska w tym miejscu. Jak będzie trzeba to wyjdziemy na ulice. Będziemy pisać interpelacje”.

Wójt Gminy Sieroszewice zaprzeczył, że jest za wysypiskiem śmieci, a podpisał list intencyjny.
Przecież wieś Psary należy do programu Natura 2025. Radni chcą nam zrobić takie coś?” – dodał Marian Brzeziński, radny Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce.

Mieszkańcy postanowili wynająć profesjonalną kancelarię prawną żeby reprezentowała ich interesy przed instytucjami samorządowymi. Powołano również komitet protestacyjny w którego skład weszło 16 osób z Gminy Sieroszewice i Gminy Nowe Skalmierzyce.

Na przewodniczącego komitetu wybrano Członka Zarządu Rady Powiatu Ostrowitego Pana Arkadiusza Wojtczaka. Ponadto mieszkańcy
postanowili napisać do władz Gminy Sieroszewice o uznaniu ich stroną w sprawie.


W dniu 16 lipca br., oficjalne oświadczenie w tej sprawie wydał Wójt Gminy Sieroszewice, Anatol Piaskowski. (OŚWIADCZENIE).

TEKST: Redaktor Naczelny Paweł Wojtaszak