Silny wiatr towarzyszyły dziś morsom ze Skalmierzyc podczas tradycyjnej, niedzielnej kąpieli. Ta nieprzyjemna pogoda nie przeszkodziła morsującym w zanurzeniu się w lodowatej wodzie.


Tuż przed 12:00 w każdą niedzielę nagle zaczyna zapełniać się parking przy terenie obiektu rekreacyjnego Zawady w Śliwnikach. Entuzjaści zimnych kąpieli udowadniają, że morsować można w każdych warunkach pogodowych.

Uczucie radości i euforii po wyjściu z wody jest czynnikiem, który powoduje, że wracamy na kolejne sesje morsowania — to właśnie działanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Po wejściu do zimnej wody wydziela się między innymi hormon beta endorfiny, który odpowiada nie tylko za uśmierzenie bólu, ale i za poprawę nastroju. To takie szaleństwo i wariactwo w jednym. Warto podkreślić, że nie ma granicy wieku, w której musimy zmieścić się, by zdążyć, rozpocząć swoją przygodę z morsowaniem.

Chętnych, którzy chcieliby dołączyć do grupy morsów, zapraszamy w każdą niedzielę o godzinie 12:00 do Śliwnik. Więcej informacji można znaleźć na Facebookowym Fanpage’u Morsy Skalmierzyce.