W sylwestra nie wdrażamy godziny policyjnej. Apelujemy jednak, by bawić się w gronie kameralnym – mówił podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Rząd w rozporządzeniu zakazał wychodzenia z domów między godz. 19 w sylwestra a godz. 6 w Nowy Rok. Prawnicy wskazywali, że rząd nie może jednak tego zakazać bez ustawy i premier przyznał im rację.
Dziś Mateusz Morawiecki podkreślił, że rząd nie wprowadza godziny policyjnej. Aby mogła być zastosowana musielibyśmy – za decyzją pana prezydenta – wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie potrzebne instrumenty, poza m.in. godziną policyjną – powiedział.
W sylwestra apelujemy o to, by bawić się, cieszyć, tańczyć w gronie nie dużym, tylko żeby spędzić go w gronie kameralnym. Tylko różne grupy zawodowe, które potrzebują móc korzystać z bazy hotelowej będą mogły móc z nich korzystać – podkreślił. Dla ogromnej większości ludności apelujemy o pozostanie w domu – dodał.
Bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, nieużywanie fajerwerków, żeby ten sylwester minął spokojnie. Wiem, że to nie jest to, czego oczekiwaliśmy po sylwestrze kilka miesięcy temu, ale w tym roku tak powinno być – mówił.
Jak zachowa się policja?
Funkcjonariusze nie odpowiadają wprost, czy będą egzekwować zakaz wychodzenia z domu w sylwestra.
Rzecznik policji Mariusz Ciarka, zapytany przez dziennikarza RMF FM, czy osoby nieprzestrzegające godziny policyjnej w sylwestra spotkają kary, odpowiedział: Naszym priorytetem będzie kontrolowanie kierujących, którzy mogą prowadzić, będąc pod wpływem alkoholu czy podobnie działających środków. Nie będzie też taryfy ulgowej dla osób spożywających alkohol w miejscach publicznych.